Archiwum 22 października 2003


paź 22 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

-Taka X-mówił-to prwadziwa dziwka.Wszystkich ich zaliczyła.W młodości lewicowała, cała była lewicująca, od góry do dołu.Gdy miała trzydzieści pięć lat sypiała z gaullistami,potem,z wiekiem,wybierała najwyższych dostojników państwowych,ale nigdy nie zerwała z nikim.Niech panią to nie dziwi,że jest zagorzałą zwolenniczką współpracy....W każdym razie to temat do konwersacji między tymi panami,którzy nami rządzą.

        Michel spoglądał na mnie, uśmiechając się.

       -To mnie zbytnio nie szokuje-dorzucał-przeciwnie:na tym polega ciągłość państwa, urok demokracji i wilkość prasy.

        Pochylał się do mnie.

      -Niech pani bierze przykład ze starszej koleżąnki,droga Juliette,a wkrótce zajmie pani moje miejsce.

              

 

stone : :